Autor Wiadomość
kara
PostWysłany: Czw 21:11, 31 Sie 2006    Temat postu:

"Są chwile kiedy naprawdę wstyd sie przyznać że jest sie człowiekiem"
Całkowicie sie z wami zgadzam przecież one są bezbronne nic niemogą zrobić!!
moja kolerzanka ostatnio znalazła na śmietniku małego psiaka teraz jest u niej jest cału poobijany co on komuś zrobił????????????????????????????
pogryzł?? nie był za mały co w takim razie ?? urodził się??
nie rozmiem takiego zachowania!!!
:'(
Gość
PostWysłany: Wto 10:55, 29 Sie 2006    Temat postu:

Ludzie sa bes serca moja fionke ktoś pozucił była w strasznym stanie ale nareszcie doszła do siebie
kara
PostWysłany: Nie 15:47, 23 Lip 2006    Temat postu:

właśnie....śliczny:(
Dlaczego ludzie są tacy podli?? Sad
Mała Czarna
PostWysłany: Śro 13:19, 28 Cze 2006    Temat postu:

Szkoda, że Ci się nie udało... Ja nie rozumiem jak można takiego pięknego szczeniaka wyzucić!!! ;(
Palineczka
PostWysłany: Pon 21:56, 26 Cze 2006    Temat postu:

Ja juz znalazłam psiaka, zdj. i wiecej inf. tutaj... Sad

http://www.forum.dogs.pl/viewthread.php?tid=28235
Mała Czarna
PostWysłany: Pon 10:48, 26 Cze 2006    Temat postu:

Ja "w papierach" mieszkam w Trójmieście, ale w praktyce to jest to głęboka prowincja, niemalże wieś. Nowa i zadbana, ale jednak. Ludzie mają tam stosunek do psów "takie niepotrzebne popychadło od pilnowania domu". Nie dbaja o zwierzaki, psy latają samopas głodne i brudne. Czasem gryzą ludzi, ale to ze strach- sa często i mocno bite. Pomagam im jak mogę. Czasem podchodze z moją Caffe do "znajomych dziór w płotach" razem ze szczotką i puszkami z karmą i zabieram je na spacery. Ich "właściciele" generalnie mnie znają i są zadowoleni jak zabierma im psy. Czasem nawet dają mi pieniądze (bo tych im nie brakuje...) żabym im jedzienie kupiła i się nimi zajęła. W końcu miałąm już tak wielu "psich znajomych", że sama nie dawałam rady i z dwoma kolerzankami założyłyśmy coś w rodzaju fundacji dla psów. Obecnie mamy około 15 podopiecznych. Wszystkie to kundle. Z wyjątkiem Caffe, mojego hovawart, która wygląda przy tych nieszczęściach jak jakaś arystokratka Very Happy
kara
PostWysłany: Pon 19:18, 19 Cze 2006    Temat postu:

jeśli ktoś mieszka w okolicach Sidlec i niema co zrobić ze swoim psiakiem zajmę sie nim!!
rasta
PostWysłany: Nie 18:31, 18 Cze 2006    Temat postu:

bardzo dobrze ze powstal taki watek, mysle ze ludzie biorac psa powinni pomyslec o ewentualnych wakacjach poza domem czasami mozna zostawic psiaka ( i nie rtylko) u kogos zaufanego : rodzina przyjaciele znajomi sasiedzi... ale nie zawsze jest taka mozliwosc dletego na naszym forum prowadzimy acje : adopcje Smile jesli ktos ma klopot zwiazany ze zwierzakim piszcie na forum ! ( krotkie info : gdzie mieszkacie o jakiezwierze chodzi itp.) a uzytkownicy mieszkajacy w poblizu miasta sie zglaszaja do opieki nad zwierzem przez pewnien czas Smile oczywiscie moim zdaniem takie cos na forum nie jest do konca dobrym pomyslem niestety nie znamy sie na tyle dobrze aby powierzyc sobie jakiekolwiek zwierze... no coz ale pomysl jest .. zastanowcie sie i napiszcie jakie wy macie na ten czesty i okrutny proceder sposoby ... moze ktos z was wymyslil zeczywiscie sensowna i realna rade ?!
kara
PostWysłany: Sob 11:31, 17 Cze 2006    Temat postu:

ja znajduję co roku psiaki które właściciele zostawiają na łąkach i oddaję do schroniska bo nie mam miejsca w domu Sad a na podwórku mam już 6 psiaków . Niektórzy zostawiają u mnie psy na wakację bo wiedzą że ja się nimi zajmę .
Klaudia i zwierzakii
PostWysłany: Pią 21:22, 16 Cze 2006    Temat postu:

Tylko koło mnie nie ma lasu..ale będę chodzić po łąkach tam też zostazwiają psy.
Palineczka
PostWysłany: Pią 18:11, 16 Cze 2006    Temat postu:

A wiesz ze to dobry pomysl, ale mysle ze to nie poskutkuje, najlepszym w/g mnie rozwiazaiem bylo by przejsc sie do schroniska i poprosic o cennik zostawienia psa w hotelu (u mnie w schronisku Pabianickim jest hotel... http://www.schronisko.icx.pl/index.php?option=com_wrapper&Itemid=36 ) i podoklejac do tych plakatow albo robic obchody po lasach (co jest smieszne) bo nam najczesciej ludzie zostawiaja psy... ja 2 lata temu takiego psiaak odratowałam!!
Klaudia i zwierzakii
PostWysłany: Pią 14:06, 16 Cze 2006    Temat postu:

Ja zrobiłam kilka plakatów pt:Nie wyrzucajcie zwierząt,zwierze to nie rzecz. i będę je rozwieszać po osiedlu.
Palineczka
PostWysłany: Pią 13:37, 16 Cze 2006    Temat postu: Wakacje.... I co z psami..

Sami wiemy jak wyglada sytuacja z psami we wakacje, ludzie bezmyslnie pozucaja wlasne psy skazujac je na pewna smierc, np. przywiazujac do drzew... Jak mozemy temu zaradzic, co mozemy zrobic??Sad

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group